Gruzja
                                           

to temat wtorkowego, 26.11.2019 r., spotkania z przedstawicielami biura podróży z Poznania "Wilda Travel" współpracującym z rodowitymi Gruzinkami. Na wykładzie oprócz naszych członków były przedstawicielki UTW z Czarnkowa. O Gruzji można przeczytać wiele "Tam, gdzie Europa styka się z Azją, które oddziela łańcuch Kaukazu, u jego podnóży leży Gruzja. Czarujące krajobrazy i perły kultury - historyczne miasta, imponujące klasztory i bardzo stare kościoły. Gruzja przyjęła chrześcijaństwo jako druga, a dowody z tamtych czasów można podziwiać w wielu zakątkach kraju." To tam przypłynąć mieli Argonauci pod wodzą Jazona w poszukiwaniu Złotego Runa. Dziewczęta z pasją i zaangażowaniem, a także z miłością do swojego kraju, pokazały Gruzję w jej prawdziwym kolorycie, pełnym lokalnych smaków, aromatów i dźwięków. Na slajdach zobaczyliśmy Gruzińską Drogą Wojenną, twierdzę Ananuri usytuowaną nad sztucznym jeziorem. Byliśmy pod wygasłym wulkanem Kazbek (5033m n.p.m.) - święta góra do której, według legendy, przykuty był Prometeusz. Zabrano nas na półpustynne tereny, gdzie znajduje się jeden z najważniejszych zabytków Gruzji - wykuty w skale kompleks monastyczny Dawid Garedża, a także największy zabytek Gruzji – skalne miast Wardzia. Opowiadały i pokazały piękno stolicy Tbilisi, a także kurortu nadmorskiego Batumi. Bardzo ciekawie opowiadały o gościnności Gruzinów, którzy twierdzą: "Gość w dom, Bóg w dom. Gość jest wysłannikiem Pana Boga". W Gruzji istnieje tradycja supry, czyli wspólnej uczty przy suto zastawionym stole. "Podczas supry ważne jest także to co się pije. Gruzińskie wina, które w większości pochodzą z Kachetii, zawdzięczają swój doskonały smak idealnym warunkom klimatycznym panującym w okolicy. Gruzińska biesiada to prawdziwy spektakl. Długie, zakończone puentą toasty są urozmaiceniem każdej uczty, nad którą czuwa tamada czyli tzw. wodzirej. Najsłynniejszy gruziński toast to „Sakartwelos Guamardżos!". "Sakartwelos" to Gruzja, a "Guamardżos"- na zdrowie. W tym kontekście znaczy to także "Za Gruzję!". Pasja, profesjonalizm wykładowczyń pozostawił duże wrażenie. Może za rok, pojedziemy i odwiedzimy ten piękny kraj.

Ela Horak

Album