„Pod dachami Paryża”, Grand Orkiestra z Odess
08 lutego br. zaproszono nas do miasta miłości, gdzie romantycznie jest po prostu wszędzie i na zwykłej uliczce czy na wzgórzu Montmartre, jak też na północnym brzegu Sekwany, i w Lasku Bulońskiego, gdzie wspaniale spaceruje się o każdej porze dnia…nocy /piękny walc w wykonaniu klarnecistki/. Koncert to magiczna inscenizacja, prezentująca bogaty dorobek muzyki francuskiej. Był upiór, dzwonnik z Notre Dame w takich przebojach musicalowych jak „Belle” czy „Le Temps des Cathedrales” w wykonaniu Aleksandra Struika. Dotknęliśmy smaków muzycznych Francji, romantyzm łączył się z kabaretowym humorem. Rozbrzmiewała muzyka niezwykłych artystów, takich jak Joe Dassin, Edith Piaf/ Milord, Padam, padam/, Dalida /Gigi l'amoroso/ czy Mireille Mathieu, a całość dopełniały kreacje nie tylko taneczne baletu. Przenieśliśmy się również na kabaretową scenę „Moulin Rouge”, gdzie nogi same rwały się do tańca. Był kankan /operetka „Orfeusz w piekle”/, nieodłączny element francuskiej kultury. „Pod dachami Paryża”, jak ktoś powiedział, miłość smakuje jeszcze wykwintniej, radość ma jeszcze słodszy smak, a emocje nabierają intensywniejszych barw. Przekonaliśmy się o tym /członkowie UTW w Trzciance/ oglądając piękny spektakl muzyki francuskiej we wspaniałym wykonaniu Grand Orkiestry z Odessy. Koncert „Pod dachami Paryża” to pokaz, który przez długi czas będzie nam w duszy grał.
Ela Horak